English info

Elstar Oils w defensywie

Autor: Aleksandra Panek, Agnieszka Żmigrodzka

Data: 14 kwietnia 2011

Elstar Oils jest jedną z kilkunastu spółek na polskim rynku, zajmujących się przetwarzaniem rzepaku na oleje rafinowane i tłuszcze spożywcze dla przemysłu spożywczego.

Firma powstała już w 1983 roku, jednak na początku swojej działalności zajmowała się dostarczaniem instalacji technologicznych dla przemysłu spożywczego. Dopiero w 1995 roku Elstar Oils zmienił profil swojej działalności, decydując się na produkcję olejów i tłuszczów roślinnych. Po niemal dziesięciu latach aktywności w przemyśle przetwórczym, spółka zdecydowała się zadebiutować na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych i w maju 2004 roku inwestorzy po raz pierwszy mogli nabyć akcje Elstar Oils. W latach 2004-2008 Elstar Oils intensywnie inwestowało w rozwój swojej technologii oraz mocy przerobowych, zaciągając na ten cel wysokie kredyty.

W 2003 roku przyjęta została Dyrektywa Unii Europejskiej, dotycząca biopaliw, która zakładała 2-procentowy udział biokomponentów w paliwach, używanych w transporcie w krajach UE od roku 2005 oraz coroczny wzrost o 0,75%, aby w roku 2010 osiągnąć poziom nie niższy niż 5,75%. Rozporządzenie Rady Ministrów z 2007 roku zakłada dalszy wzrost udziału biokomponentów w paliwie w Polsce, tak aby w 2013 roku osiągnął on poziom 7,10%. Elstar Oils wykorzystało szansę, stworzoną przez nowe przepisy i w 2005 roku utworzyło spółkę zależną – Biopaliwa S.A., zajmującą się produkcją komponentów do biopaliw.

Rzepakowe turbulencje

Rok 2010 nie był najlepszy dla Elstar Oils, głównie ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne. Zbiory rzepaku w pierwszym półroczu 2010 roku były zdecydowanie niższe niż zazwyczaj. Niedopasowanie nadzwyczaj niskiego poziomu podaży rzepaku do popytu wywindowało w górę ceny tego surowca (ceny rzepaku były nawet o 25% wyższe niż przed rokiem), natomiast ceny olejów roślinnych pozostały na niezmienionym poziomie, co spowodowało znaczne obniżenie marży ze sprzedaży w tej części działalności spółki. Z kolei ze względu na srogą zimę i panujące bardzo niskie temperatury w 2010 roku, produkcja biokomponentów i biopaliwa była utrudniona (połączenie biokomponentów z tradycyjnym paliwem w niskich temperaturach jest utrudnione, a czasem wręcz niemożliwe), co wraz ze zmniejszonym popytem na paliwa spowodowało znaczny spadek przychodów, a tym samym zysku, także w tym segmencie działalności Elstar Oils. Dodatkowo, rzepak, który nie został zużyty do produkcji biokomponentów, został przesunięty do segmentu spożywczego. Zwiększona podaż oleju rzepakowego ujemnie wpływała na jego cenę, co powodowało dalsze pogłębienie spadku marży. Elstar Oils wpadł w spiralę spadających marż ze sprzedaży, z której nie było żadnego wyjścia.

Co gorsza, perspektywy na najbliższy rok wcale nie są lepsze – ze względu na przeciągające się na jesieni 2010 roku deszcze, rolnicy zdążyli obsiać tylko 40% obszarów, przeznaczonych pod uprawę rzepaku, co przy ciągle zwiększającym się popycie (popyt na rzepak w Polsce wynosi ok. 3,4 mln ton rocznie, a możliwości wytwórcze rolnictwa polskiego tylko ok. 2 mln ton) może oznaczać tylko jedno – rekordowe ceny rzepaku w 2011 roku. Możliwości importu surowca z zagranicy są ograniczone poprzez jeszcze wyższą niż w Polsce cenę rzepaku, natomiast wraz ze wzrostem eksportu krajowego rzepaku, ceny w Polsce stają się jeszcze wyższe. O ile segment biopaliw  jest rentowny (zakładając, że temperatury tej zimy nie spowodują ponownych problemów z produkcją biokomponentów) i przynosi spółce zaplanowane zyski, tak produkcja olejów spożywczych nie jest i już wiadomo, że w najbliższym czasie nie będzie zyskowna.

Niewesołą sytuację spółki pogarsza jeszcze konieczność obsługi długu, zaciągniętego w poprzednich latach na rozwój przedsiębiorstwa. Wysokość odsetek od ponad 100 mln złotych zaciągniętego długu sięga 16 mln złotych rocznie. Dodatkowo, wysokość należności handlowych w pierwszym półroczu 2010 roku wzrosła prawie dwukrotnie, chociaż sprzedaż ogółem pozostała na niemalże niezmienionym poziomie.

Król rzepaku na giełdzie

Na GPW Elstar Oils zadebiutował 27 maja 2004 roku po cenie 3,40zł za akcję. W 2005 roku, po utworzeniu spółki zależnej Biopaliwa S.A., która dawała szanse na znaczące dodatkowe zyski, kurs akcji spółki poszybował mocno w górę, osiągając swoje maksimum – 187 zł za akcję na początku 2006 roku. Aktualnie cena akcji Elstar Oils wynosi 4,55 zł i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miała wzrosnąć. Ze względu na stratę netto spółki w 2010 roku, niemożliwe jest obliczenie wskaźnika C/Z.

Struktura akcjonariatu spółki kształtuje się w następujący sposób: 50,9% akcji Elstar Oils należy do jej prezesa – Stanisława Rosnowskiego, kolejne 13% mają w posiadaniu dwa fundusze emerytalne, a 36% akcji spółki stanowi free float. Pakiet kontrolny, posiadany przez prezesa spółki jest gwarantem tego, że zysk spółki będzie priorytetem w jego działaniach, natomiast ponad 30% akcji w wolnym obrocie zapewnia wystarczającą płynność akcjom Elstar Oils.

Elstar Oils jest przykładem tego, że dobry pomysł na biznes, poparty sensowną strategią i ustawowo zagwarantowanym popytem na jeden z oferowanych produktów nie wystarczy, aby osiągać zyski. Dopóki ceny rzepaku będą utrzymywać się na tak wysokim poziomie, spółka nie będzie mogła osiągnąć marży zapewniającej jej rentowność. Obecnie dużo lepszym pomysłem inwestycyjnym niż akcje spółki Elstar Oils jest 100 ha ziemi uprawnej obsianej rzepakiem.