Data: 20 maja 2011
Grupa Ciech to gigant na polskim rynku chemicznym, który składa się z 30 spółek (osiem z nich to spółki produkcyjne), zatrudnia ponad 6 tysięcy osób i generuje przychody w wysokości niemalże 4 miliardów złotych rocznie.
O Ciechu
Ciech powstał 65 lat temu, zaś 5 lat temu spółka została sprywatyzowana poprzez wprowadzenie części jej akcji na giełdę. Obecnie 20,14% akcji spółki należy do Skarbu Państwa, ponad 14% akcji Ciecha mają w swoich portfelach fundusze inwestycyjne i emerytalne, pozostałe 66% to free float.
Ciech jest tak dużą grupą kapitałową, że przyswojenie jej struktury organizacyjnej może przysporzyć nie lada problemów. Najważniejszym jednak wydaje się być podział Grupy na trzy główne dywizje: Sodową, Organika oraz Agro-Krzem.
W skład Dywizji Sodowej wchodzą takie spółki, jak: Soda Polska Ciech, Sodawerk Stassfurt i Uzinele Sodice Govora, które produkują sodę kalcynowaną, sól warzoną oraz sodę oczyszczoną na potrzeby przemysłu szklarskiego, detergentowego oraz spożywczego. Dywizja Sodowa to najbardziej opłacalna część biznesu prowadzonego przez Grupę Ciech. Przynosi ona ok. 40% przychodów Grupy i aż 64% zysków.
Do Dywizji Organika należą spółki Zachem i Organika-Sarzyna. Produkują one pianki poliuretanowe, żywice epoksydowe i poliestrowe oraz środki ochrony roślin, a swoje produkty sprzedają spółkom działającym w przemyśle meblowym i farbiarskim oraz rolnictwie. Marże w tej dywizji są stosunkowo niskie – spółki generują około jedną trzecią przychodów Grupy i tylko 20% zysków.
Dywizję Agro-Krzem reprezentują spółki Alwernia i Vitrosilicon, które produkują nawozy, produkty fosforowe, krzemiany sodu i potasu, a także pustaki szklane, słoje i lampiony. Odbiorcami tych produktów są przede wszystkim rolnicy, a także przedstawiciele przemysłów spożywczego i budowlanego. Dywizja ta odpowiada tylko za 20% przychodów oraz zysków Grupy.
Mocną stroną Grupy Ciech są na pewno jej różnorodne rynki zbytu, które zapewniają jej dywersyfikację odbiorców – zabezpieczenie na wypadek spadku koniunktury w którejś z branż.
Plan restrukturyzacji
Ciech był własnością Skarbu Państwa przez 60 lat – to okres wystarczający do tego, aby stworzyć kolosa na glinianych nogach. Struktura Grupy – liczba spółek córek oraz ich spółek zależnych praktycznie uniemożliwiała kontrolę nad Grupą jako całością. W 2005 roku Ciech został sprywatyzowany i wszystko było dobrze – rosły zarówno przychody, jak i zyski spółki - aż do kryzysowego 2008 roku. Spowolnienie gospodarcze na rynkach światowych spowodowało pogorszenie wyników Ciecha, a straty poniesione w 2008 i 2009 roku, powodujące poważne pogorszenie płynności spółki, zmusiły Zarząd do podjęcia radykalnych działań. W 2010 roku zlecono firmie konsultingowej PricewaterhouseCoopers przygotowanie Planu Restrukturyzacji Grupy, jednocześnie spółka była zmuszona do restrukturyzacji swojego zadłużenia w bankach. Dodatkowym źródłem kapitału była emisja 23 milionów akcji spółki, przeprowadzona w lutym 2011 roku. Pozwoliła ona na pozyskanie dodatkowych 440 milinów złotych.
Plan restrukturyzacji przygotowany przez PwC obejmował głównie sprzedaż części spółek zależnych, działających na rynkach, które nie są kluczowe z punktu widzenia całej Grupy, oraz nieruchomości, które nie były wykorzystywane, a generowały jedynie koszty związane z ich utrzymaniem. Środki uzyskane ze sprzedaży spółek i nieruchomości oraz emisji akcji mają zostać przeznaczone w części na spłatę ogromnego zadłużenia spółki oraz przeprowadzenie niezbędnych inwestycji w zakładach przemysłowych, które pozwolą na zwiększenie ich efektywności. Szacowane wpływy i oszczędności z tytułu Planu Restrukturyzacji mają wynieść w sumie 650 milionów złotych. Z transakcji przeprowadzonych do końca 2010 roku udało się pozyskać 280 milionów złotych.
Celem nowej umowy kredytowej restrukturyzującej zadłużenie Ciecha było obniżenie wysokości finansowania – zachwiana płynność spółki stwarzała problemy ze spłatą gigantycznego (prawie 1,3 miliarda złotych) długu. Dodatkowo koszty finansowe związane z obsługą długu musiały zostać obniżone. W lutym 2010 Ciech podpisał z Konsorcjum Banków umowę, która „zamrażała” dotychczasowe finansowanie – spółka nie mogła się ubiegać o nowe finansowanie, jednocześnie żaden z banków nie mógł wypowiedzieć spółce już istniejących kredytów. Po spełnieniu odpowiednich kryteriów (przystąpienie EBOiR do Konsorcjum, przeprowadzenie emisji akcji, spłata łącznie 400 milionów złotych zadłużenia, osiągnięcie wymaganych wskaźników finansowych na koniec II kwartału 2011), uruchomione zostanie nowe finansowanie w wysokości 900 milionów złotych. Obecnie spółce udało się spełnić trzy z wymienionych czterech warunków – jeśli wskaźniki finansowe za II kwartał 2011 roku będą spełniały wymagania banków, w III kwartale 2011 roku zostanie uruchomione nowe finansowanie.
Wyniki Grupy Ciech w 2010 roku pokazują, że plan restrukturyzacji przynosi spodziewane efekty. Grupa zamknęła rok zyskiem netto w wysokości 20 milionów złotych, a wskaźniki płynności – choć nadal są bardzo niskie (0,7), pokazują już tendencję wzrostową (w 2009 roku wskaźnik płynności wynosił 0,64).
Ciech na giełdzie
Ciech S.A. zadebiutował na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych 10 lutego 2005 roku, a cena akcji w dniu debiutu wyniosła 28,10zł. Jeśli wykluczymy hossę w 2007 roku, kiedy ceny akcji Ciecha osiągnęły poziom 175zł, kurs waha się w przedziale pomiędzy 16,38zł (cena minimalna z marca 2009 roku) a 40zł. Obecnie wynosi on prawie 27zł. Wskaźnik C/Z dla spółki Ciech jest bardzo wysoki w porównaniu do innych spółek z sektora chemicznego: wynosi on 71,75, podczas gdy średnia dla branży to 30,99 – można zatem stwierdzić, że akcje Ciecha są mocno przewartościowane.
Na chwilę obecną zakup akcji Ciecha nie byłby prawdopodobnie najlepszym pomysłem ze względu na to, że spółka ciągle jest w restrukturyzacji, a kurs akcji jest relatywnie wysoki. Paradoksalnie, kryzys, który nadszedł w 2008 roku, okazał się dla spółki błogosławieństwem, gdyż obnażył dokładnie jej słabe punkty i przyspieszył podjęcie radykalnych działań, które usprawnią działanie spółki i pozwolą na poprawę jej sytuacji finansowej. Jeśli tylko Ciech będzie postępował zgodnie z wytycznymi Planu Restrukturyzacji, ma szansę przekształcić się z kolosa na glinianych nogach w prawdziwego giganta, którym żaden kryzys nie będzie w stanie zachwiać.
Kamil Gemra, analityk StockWatch.pl o Ciechu:
Ciech to dawna centrala handlu zagranicznego, która zajmowała się dystrybucją produktów przemysłu chemicznego na rynki zagraniczne. Spółka mocno od tego czasu się zmieniła, ale nadal pozostaje pod kontrolą Skarbu Państwa. Ostatni rok był dla firmy bardzo trudny, ale być może przełomowy.
Zadłużony po uszy Ciech musiał dogadać się z bankami w celu refinansowania długu, a następnie przeprowadzić głęboki proces restrukturyzacyjny. Spore zadłużenie wzięło się w głównej mierze z rozliczeń opcji walutowych jeszcze z 2008 roku.
Trzeba przyznać, że Ciechowi udało się wyjść z kłopotów. Zadłużenie zostało zredukowane dzięki emisji akcji z prawem poboru. Emisja się udała, ponieważ we wstępnej fazie zarząd liczył na wpływy od 300 do 400 mln zł, a ostatecznie spółka pozyskała 441 mln zł.
Ponadto firma przeszła głęboką reorganizację. W jej ramach zredukowano liczbę dywizji z czterech do dwóch. Doszło do sprzedaży zbędnego majątku.
Wydawać by się mogło, że sytuacja Ciechu jest już bardzo dobra. Niestety, spółka rzeczywiście najgorsze ma już za sobą, jednak jeszcze sporo pracy przed nią. Musi zwiększyć efektywność, która powinna wpłynąć na marże, a przez to na rentowność grupy. Na pozór dobre wyniki finansowe z raportu za czwarty kwartał 2010 roku wynikają przede wszystkim z transakcji jednorazowych. Chodzi m.in. o sprzedaż udziałów w spółkach zależnych. Po wyłączeniu 100 mln zł zysku ze sprzedaży akcji PTU, cała grupa zanotowałaby stratę.
Portal StockWatch według zautomatyzowanego modelu nadał spółce Ciech rating Altmana na poziomie CCC, co oznacza, że spółka znajduje się w strefie zagrożenia.
Ponadto warto zwrócić uwagę, że spółka nie uczestniczyła kilka miesięcy temu w minihossie chemicznej w takim stopniu, jak pozostałe firmy z tej branży.